E - mule

Syjon

Polecam ten program do pobierania filmów muzyki, gier, i kilku innych rzeczy. Jest całkiem niezłych, ale pobieranie newsów kinowych odradzam. Tu w większości przypadków pobierają się kiepskie wersję, albo zupełnie inne filmy. Natomiast można znaleść w nim wiele dobrych filmów, których już nie ma w wyporzyczalniach. Polecam.

Oneiris

Dołączam się.
Jeśli czegoś nie można było zdobyć nigdzie indziej, na emule'u zawsze się znalazło. Dużo niszowej muzyki Smile

Używałam systematycznie aż do przesiadki na Linuksa, jakoś zawsze odkładałam na później zmuszenie odpowiednika do efektywnej współpracy. Zostałam na torrentach i http (rapidshare, megaupload - dobre bo szybkie).

Terrapodian · Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

A ja odradzam.

Do najbezpieczniejszych nie należy, mało efektywny, mnie nie zainteresował. Co do odszukiwania plików, to nie miałem powodów, aby sięgać po emule. Inną sprawą jest, że nie ściągam zbyt wiele.

Do downloadu używam rapida i megaupload. Dzięki wyszukiwarkom, znajduję wszelkie potrzebne pliki. Jeśli jest coś większego, to tylko torrenty i Azureus.

Rei Kon

Miałam emule, ale był niesamowicie wolny...
Obecnie korzystam z torrenta, mam konto na torrenty.org i bez problemu ściągam to, co potrzebuję.
Zazwyczaj. Smile

Syjon

Zależy, ile się pakuje. Przydaje się dościąganie, jak wspomniałem, tego, czego nie można znaleść. Najlepiej ustalić przesyłanie, i wysyłanie na zero, w tedy nie jest ustalone, ile ma się pobierać, więc prześle nam więcej, niż normalnie by pobrało.